Diablo Immortal na PC: Walki wrogów z bossami, na które czekamy
Prace nad Diablo Immortal wciąż trwają, jednak z wiadomościami na temat regionalnych, zaplanowanych na 2020 rok testach, nie możemy nie być podekscytowani perspektywą przebicia się przez hordy znanych i nowych demonów. Świat Sanktuarium może być miejscem przerażającym, jednak jest coś kojącego w tym, że po opuszczeniu miasta prawie wszystko, co się rusza, jest złym człowiekiem, którego możemy zabić. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, co oczekuje poza Nowym Tristram.
Oczywiście mamy własne, napędzane przez wydane do tej pory zwiastuny teorie, a także własne doświadczenia z Diablo II. W końcu, ze względu na to, że premiera mobilna jest osadzona pomiędzy wydarzeniami z Diablo II i Diablo III, spodziewamy się, że kilka naszych ulubionych potworów powróci po to, by więcej hakować i chłostać!
Znajome horrory
Blizzard zapowiedział już, że kilka „demonów wyboru” z Diablo II powróci w Diablo Immortal. Na przykład, czy pamiętasz z Aktu IV te urocze Podłe Matki? Nie możemy zdecydować, czego bardziej w nich nienawidziliśmy – ich odrażającego wyglądu czy zdolności do rodzenia nieskończonego potomstwa. Och, cudowne doświadczenie, że w tym samym czasie mamy do czynienia z kilkoma Nikczemnymi Matkami! Cóż, kochaj ich lub nienawidź, wracają do Diablo Immortal.
Spodziewamy się, że potwory będą miały taką podobną klasyfikację, jak w poprzednich grach. Na przykład, za każdym razem, gdy opuszczasz miasto, prawdopodobnie zaroi się od białych potworów, jednak aby zmierzyć się ze złotym, super unikalnym demonem lub działającym bossem, będziesz musiał osiągnąć koniec poziomu. Dzięki Bogu, możemy za to połączyć się z innymi graczami.
Skarn: godny wróg
Jak na razie wiemy, że w Diablo Immortal głównym wrogiem będzie Skarn, Herold Terroru, ale kim właściwie jest ten zły facet i kiedy możemy spodziewać się walki z nim? Cóż, Blizzard mówi nam, że kiedyś Skarn był najlepszym porucznikami Diablo, z kolei w nowej wersji ma ogromne ambicje. W rzeczywistości chce wykorzystać fakt, że Kamień Świata został uszkodzony i zniszczony, podczas gdy zaginął Tyrael, jeden z najbardziej zagorzałych obrońców ludzkości.
Jak możesz zapytać? Skarn chce znaleźć uszkodzone fragmenty Kamienia Worlstone i połączyć je, po to by wezwać swojego starego mistrza. To jest coś, czego nie potrzebujemy w Sanktuarium! Ten zły demon zwerbował już armię potworów i w nowej grze ma zamiar je na nas wysłać.
Jeśli inne gry Blizzarda są jakąś wskazówką, od momentu wydania Diablo Immortal prawdopodobnie minie trochę czasu, aż faktycznie będziemy mogli walczyć ze Skarnem, który zapewne zostanie wprowadzony w późniejszym patchu. Mimo to wspaniale jest mieć pewną perspektywę i naprawdę okropnego, złego faceta, na którego można czekać. Biorąc pod uwagę to, że (podejrzewamy) gracze będą w stanie tworzyć zespoły składające się z maksymalnie 10 użytkowników w nowej grze, Skarn zapewne będzie zaskakująco trudnym bossem, który wymaga dużej koordynacji między klasami. Jeśli zapytasz nas, odpowiemy iż jest to naprawdę mocno ekscytujące!